wtorek, 22 stycznia 2008

Golibroda z Sewilli

Powróćmy jeszcze do kwestii związanych z zawiłościami logiki, oto inne kuriozum:

Pewien golibroda z Sewilli goli wszystkich tych mieszkańców Sewilli, którzy sami siebie nie golą i nie goli wszystkich tych mieszkańców Sewilli, którzy sami siebie golą.
Pytanie brzmi: czy taki golibroda może w ogóle istnieć?
Odpowiedź : nie. A dlaczego?
No bo przecież, gdyby się sam golił, to by się sam nie golił, bo on nie goli wszystkich tych, którzy sami się golą, zaś gdyby się sam nie golił, to by się sam golił bo on goli wszystkich tych, którzy sami się nie golą.

Absurd w zakamuflowanej formie ( podobnie jak socjalizm, homeopatia, wróżbiarstwo i inne...)




10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Muszę sobie pozwolić na pewną uszczypliwość. Biorąc pod uwagę samą treść zagadki, a więc pominąwszy Twoją odpowiedź na nią ja bym odpowiedział, że tak - taki golibroda może istnieć. Ponieważ jednak jestem dzisiaj bardzo uszczypliwy, moją odpowiedź uzasadnię takim oto dialogiem:

- Umiesz pływać?
- Tak.
- Kraulem?
- Nie.
- Żabką?
- Nie.
- Pieskiem?
- Nie.
- Motylkiem?
- Nie.
- Delfinem?
- Nie.
- To ty nie umiesz pływać!
- Umiem. Kajakiem, pontonem...

pomyślmy... pisze...

wszystko ok, tylko że w twojej zagadce użyłeś słowa pływać w dwóch różnych znaczeniach- tzn- albo ty, albo twój rozmówca....
U golibrody pojęcia są jasne (a nawet jeśli nie są jasne, to zakładamy że takie są...)

Anonimowy pisze...

Ale również czymś innym jest golić KOGOŚ, a golić SIĘ. W zagadce nie ma mowy o tej zwrotności, przez co mimo, iż golibroda jest również mieszkańcem Sewilli, odruchowo można go nie wziąć pod uwagę. Gdybym Ci powiedział: "Ogoliłem dziś mieszkańca Katowic", to nie pomyślałbyś, że mówię o sobie tylko o kimś innym, nawet gdybyś wiedział, że mieszkam w Katowicach. Gdybyśmy wszyscy wyrażali się w tak niejasny sposób, powstałby niezły chaos (mnie by to nie przeszkadzało - lubię takie gierki). Pozdrawiam.

pomyślmy... pisze...

No i oczywiście jest to uwzględnione!
Golibroda musi być wzięty pod uwagę, bo jest golibrodą z Sewilli. A gdybyś
ty napisał o "anonimowym z Katowic" to również nie mógłbyś ogolić wszystkich katowiczan....

dziękuję za ciekawe komentarze, pozdrawiam rodaka-katowiczanina, i proszę o nie wpisywanie się jako anonim gdyż jak to mawiał Stanisław Jerzy Lec- ktoś kto podpisuje się jako anonim musi na prawdę być nikim :-)
Żartuję,bez aluzji.....

Błotniak pisze...

No dobrze, od dzisiaj jestem błotniakiem. Z Internetu korzystam często, ale staram się pozostawić w nim po sobie jak najmniej śladów. Czuj się zaszczycony :)

PS. Nie jestem z Katowic, ja tylko gdybałem. Ale do Katowic mam blisko.

pomyślmy... pisze...

Ok, rozumiem! Nie ma sprawy, zapraszam cię do korzystania z mojego bloga, i jak mam nadzieję, o owocnych polemik!

Anonimowy pisze...

Ciekawe :) Prośba jestem ciekawy twoich poglądów co do sprzeczności logicznych w socjaliźmie

pomyślmy... pisze...

Cóż.... wewnętrzna sprzeczność socjalizmu została udowodniona przez L. von Misesa a dotyczyła systemu cenowego bez którego (jak to się socjalistom wydawało) niby może istnieć ekonomia.

No ale jeśli ktoś chce dawać wszystkim po równo to o sprzeczność nie trudno :-) zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że z natury ludzie sa nierówni....

Anonimowy pisze...

a ja poproszę o homeopatii... na czym polega sprzeczność swoista homeopatii?

Anonimowy pisze...

proszę o odpowiedź w formie wylewnej, bo w chwili obecnej Cię prowokuję...