piątek, 21 grudnia 2007

Matka zmienia ton głosu, aby śpiewać kołysanki swojemu dziecku. Niezwykłe jest to, że nie potrafi
zademonstrować tego tonu, gdy niemowlę jest nieobecne. Pytane matki nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

To chyba oczywiste, mało kto z nas, nie tylko matki, ma zdolności aktorskie. „Pokazać” uczucia - ton głosu, zeszklenie oka, czuły grymas, przykurcz mięśnia sercowego…? :)
Tylko hipokryta lub zawodowy aktor przywołuje na zawołanie przejawy uczuć, które mu w danej chwili nie towarzyszą.