Często ludzie, którzy nie potrafią pogodzić swojego światopoglądu z teorią ewolucji używają popularnego wykrętu w celu samo-usprawiedliwienia. Twierdzą, że jest ona „tylko” teorią a nie faktem, a zatem nie muszą w nią wierzyć. Abstrahując, już od tego, że w teorie się nie „wierzy”, ale teorie się akceptuje lub nie (jeśli nie, to trzeba mieć uzasadnione podstawy), chciałbym odnieść się do tego popularnego wytrychu słownego.
Otóż ja także staram się usprawiedliwić wszystkich laików, którzy przeciwstawiają „teorię” ewolucji „faktowi” ewolucji! Usprawiedliwiam ich bowiem orzeczeniem jakie zostało swego czasu wydane przez Radę Szkolną w Dover (USA). Brzmiało ono następująco:
„Ponieważ teoria Darwina jest teorią, jest ona stale sprawdzana w miarę odkrywania nowych faktów. Teoria ta nie jest faktem….itd.”
Nie ma się zatem co dziwić, że przeciętny Kowalski także używa takich słów….
Dlatego chciałbym podkreślić z całą mocą, że w nauce słowo „teoria” jest wyrażeniem nobilitującym i że w nauce nie mamy do czynienia z niczym „ponad”! Teoria zajmuje w nauce najwyższe stanowisko! Dlatego właśnie mówimy o teorii grawitacji, teorii względności czy choćby o teorii korpuskularno- falowej.. Jeśli zaś ktoś przeciwstawia fakty- teorii, popełnia błąd. W praktyce bowiem , w nauce fakty częstokroć stoją niżej w stosunku do teorii. Może to brzmieć dziwnie, ale zilustruję to następującą dygresją:
Należy sobie bowiem uświadomić, że same fakty, pozbawione wytłumaczenia, wzajemnych powiązań i uogólnień (teorii) są bez znaczenia. „Teoria” nie jest bowiem tylko czyimś poglądem na dany temat , i nie powstaje w wyniku „zgadywanki” dokonanej przez jakiegoś naukowca. Teoria to zbiór powiązanych ze sobą twierdzeń dotyczących danej dziedziny rzeczywistości, które tłumaczą dane empiryczne.
6 komentarzy:
Można zawsze odesłać ich do Karla Poppera i jego "Teorii poznania naukowego": (za wikipedią) "ostateczne zweryfikowanie teorii faktami nie jest nigdy możliwe. Nawet jeśli będziemy mieli zbiór miliona faktów potwierdzających daną teorię, może się w każdej chwili zdarzyć, że ktoś zarejestruje fakt nr milion jeden, który nie będzie z teorią zgodny." Chodzi zatem o to by mozna było "zaproponować eksperyment, którego wynik jednoznacznie zaprzeczy słuszności teorii". Czyli każda teoria jest jedynie hipotezą. Możemy ja uznawać za prawdziwą (obowiazujacą) do czasu, aż ktoś nie udowodni jej fałszywości :-)
Pozdrawiam - Igor
Relatywizm rulez!!!
Bla bla bla... Teoria Darwina jest to największy debilizm jaki kiedykolwiek słyszałem!
Anonimowy zastanawia mnie, kim Ty w takim razie jestes,skoro jestes jej czescia?
Autor tego artykułu nie ma pojęcia o budowie organizmów, bo jeżeli miałby pojęcie na poziomie szkoły średniej - liceum oraz trochę logiki, to nie pisałby tych pustych słów po Darwinie, który nie wiedział, co to jest komórka - podstawa budowy organizmów. Moja teoria jest taka, że jesteśmy skonstruowani przez Istotę Wyższą. Aby tę teorię ubrać w twierdzenie, wystarczy przeanalizować zagadnienia dotyczące DNA... Ewolucja? A gdzie są łączniki, czyli ogniwa łączące niższe formy z ludźmi? Przecież niższe formy wciąż istnieją i ludzie też. "Pewnie małpy zdecydowały, że już nie chcą być ludźmi, bo słyszą, jak mówią głupoty..!" Zgadzam się, że są mutacje (DNA), ale to nie zmiana gatunku, a tylko dostosowanie się do środowiska już istniejącego gatunku. Ponadto nienaturalna krzyżówka konia z osłem "wycisnęła" muła, ale muł już się nie rozmnaża!!!
Chyba, że taki, który wierzy w teorię darwina!
witam drogi Anonimowy
widzie że powtarzasz błędne założenie jakoby człowiek po chodził od małpy co jest błędnym i fałszywym poglądem głoszonym przez przeciwników teorii ewolucji
małpy i ludzie maja wspólnego przodka, a twierdzenie że człowiek pochodzi od małpy ma tyle sensu co stwierdzenie że pochodzi się od własnego brata
dziękuję za uwagę i pozdrawiam wszystkich normalnych
Prześlij komentarz