czwartek, 27 września 2007

W Krainie Żyjątek II

O tym, dlaczego w Krainie Żyjątek nie wyczerpały się, nie wyczerpują się i pewnie nie wyczerpią się złoża ropy naftowej……

W Krainie Żyjątek raz po raz dochodzą do głosu apokaliptyczne wizje, jakoby w niedalekiej przyszłości miały wyczerpać się wszystkie pokłady ropy naftowej…W odpowiedzi na te przepowiednie, jedne Żyjątka płaczliwie biadolą zwalając winę na rabunkową gospodarkę, inne z kolei skwapliwie robią zapasy ropy w specjalnie budowanych w tym celu zbiornikach a jeszcze inne kompletnie się tym nie interesują.

Jednakże ostatnimi czasy, pogłoski o krytycznym poziomie pokładów ropy nabrały takiego natężenia , iż ze specjalnym apelem wystąpił sam król Żyjątek. Oto co powiedział:

„Drodzy poddani! W związku z powtarzającymi się pogłoskami o wyczerpywaniu się pokładów ropy, chciałbym was uroczyście zapewnić, że złoża te mają się dobrze, i nie grozi im wyczerpanie ani teraz ani nigdy!”

Ta wypowiedź króla nie uspokoiła obaw Żyjątek, a niektóre z nich nawet twierdziły, że z ropą musi być rzeczywiście coś nie tak, skoro sam król się tym zainteresował.

Dlatego, w celu uspokojenia poddanych, król Żyjątek wydał stosowną odezwę w której tłumaczył wszystkim Żyjątkom swoje stanowisko. W uzasadnieniu tym na uwagę zasługują dwa terminy- zysk oraz cena. O zysku, lub działaniu zyskownym, mówimy wtedy, gdy korzyść osiągnięta wskutek naszego działania przewyższa koszt jaki włożyliśmy dla jej osiągnięcia. Z kolei cena- to niezmiernie ważny wskaźnik dostarczający nam informacji o ilości danego dobra w naszym otoczeniu. Jeżeli jakiegoś dobra jest dookoła pod dostatkiem, wówczas jego cena jest niska (np. piasku lub wody). Gdy jednak dane dobro występuje w niedoborze, wówczas jego cena jest wysoka (np. diament, złoto, Mercedes). Po tym wstępie, królewska odezwa stwierdza, iż zarówno pokłady ropy jak i każdego innego surowca naturalnego nigdy się nie wyczerpią, gdyż w gospodarowaniu tym surowcem w Krainie Żyjątek, rządzi chęć zysku oraz system cen. Co to jednak ma wspólnego ze stanem złóż ropy? Otóż, powiedzieliśmy, że cena informuje nas o tym, czy jakiegoś dobra jest mało czy dużo. Jeżeli zasoby ropy zaczną się zmniejszać, wówczas ich wydobywcy, kierując się zyskiem natychmiast podniosą cenę, co spowoduje, że część konsumentów nie będzie mogła sobie pozwolić na korzystanie z tego dobra. Im ropy będzie mniej, tym jej cena będzie wyższa i będzie ona miała mniej nabywców. Jednak wraz ze wzrostem ceny, eksploracja dotychczas nieopłacalnych (czyt. niezyskownych) złóż ropy zacznie się opłacać. Mało tego, spodziewany duży zysk z odkrycia nowych złóż ropy, przewyższy koszt prowadzenia poszukiwań nowych obszarów roponośnych, i zaowocuje nowymi punktami wydobycia ropy.

To uzasadnienie przekonało wszystkie Żyjątka, natomiast wichrzycieli i demagogów głoszących swe urojenia wygnano z krainy Żyjątek do sąsiednich krain, gdzie zapewne kontynuują wykrzykiwanie swoich apokaliptycznych haseł…..

PS. Ciekawe jednak co by było, gdyby ktoś, zaczął dopłacać (subsydiować) wydobycie pewnych surowców, cena nie niosła by już wtedy informacji o ich ilości w przyrodzie, a konsument nie wiedziałby, że powinien oszczędzać…. Dobrze jednak że nic takiego nie ma miejsca ………

W Krainie Zyjątek I

Zabobony i skrzynka Skinnera


Niektóre Żyjątka starają się nie wstawać lewą nogą, bo to przynosi pecha, inne z tych samych powodów omijają czarne koty a jeszcze inne za wszelką cenę próbują uniknąć widoku bociana. Ale to nie wszystko! Prawie wszystkie Żyjątka posiadają jakieś przyzwyczajenie, jakiś nawyk który im samym wydaje się najzupełniej normalny, natomiast dla nas ludzi (gatunku posiadającego znacznie lepiej rozwinięty mózg!) jest on po prostu śmieszny. Żyjątka na widok kominiarza chwytają się za guziki, nie zabijają w domach pająków(ale tylko do południa!), mają „szczęśliwe” liczby i boją się piątków…

To nietypowe zachowanie Żyjątek tak zainteresowało pewnego biologa o nazwisku Skinner, że postanowił zbadać jego przyczynę. W tym celu zbudował skrzynkę w której umieścił karmnik otwierany poprzez dziobnięcia umieszczanych w niej gołębi. Pierwotnie do otwarcia karmnika wystarczyło jedno dziobnięcie jednakże po pewnym czasie Skinner postanowił skomplikować mechanizm i karmnik począł się otwierać za każdym dziesiątym dziobnięciem. Komplikacja ta okazała się jednak dla ptaków bułką z masłem bowiem szybko wychwyciły tę prawidłowość i cierpliwie dziobały…Zaintrygowany Skinner, ustawił całkowicie losowy mechanizm otwierania karmnika i cóż się okazało? Otóż niektórym ptakom zaczęło się wydawać, że pewne, wykonywane przez nie ruchy mają jakiś związek z otwieraniem się karmnika. Skinner widząc ptaki, które nieustannie się obracają, machają skrzydłami bądź nieustannie wkładają głowę w róg skrzyni, nazwał je Przesądnymi. Przesądnymi dlatego, gdyż zdawało im się, że istnieje jakikolwiek związek pomiędzy wykonywanymi przez nie ruchami, gestami a mechanizmem uruchamiającym mechanizm.

Tak oto dziwne zachowanie Żyjątek znalazło swoje naukowe uzasadnienie. Obecnie trwają prace nad oduczeniem Żyjątek wykonywania tych bezcelowych i bezsensownych poczynań. Jakie będą efekty- czas pokaże!

piątek, 7 września 2007

Powitanie

Witam wszystkich blogowiczów!
Ponieważ dopiero zapoznaję się z możliwościami i obsługą bloga, dlatego proszę na moje poczynania techniczne i estetyczne patrzeć "przez palce". Zamierzam tutaj zamieszczać tak często jak to tylko możliwe moje własne przemyślenia, a także przemyślenia ludzi wybitnych dotyczące otaczającej nas rzeczywistości. Będę poruszał rozmaite problemy i zagadnienia, zasadniczo trzymając się tych dziedzin jakie wymieniłem w moim profilu.
Liczę na ciekawe, polemiczne i przede wszystkim inteligentne.... komentarze!