Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, dlaczego po miętowej gumie do żucia lub po miętowym cukierku ; tic tac-u, menthos-ie itp.(niepotrzebne skreślić), wasze gardła są tak bardzo „wychłodzone”, że zwykła woda mineralna o temperaturze pokojowej sprawia wrażenie „lodowatej”? Cóż… jestem realistą i podejrzewam że takie myśli nigdy do głowy wam nie przyszły, niemniej jednak wiedzcie, że spożywany przez was MENTOL (który jest dodawany do cukierków, gum, maści, chusteczek, czy papierosów) posiada właściwości znieczulające i zmniejszające podrażnienie błon śluzowych. Żuta przez was guma częściowo znieczula większość nerwów w gardle , oprócz tych, które przekazują do mózgu informacje o chłodzie.
poniedziałek, 14 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
podobno w starozytności filozofowie rzymscy nosili na głowach wianki z mięty ;> podobno działała pobudzająco na ludzki umysł...
Pozdrawiam :)
a może chcieli odstraszyć złośliwe insekty które nie lubią roztaczanej przez miętę woni :-)
Być może... choć liście mięty (gdy więdną) przyciągaja również swego rodzaju miniaturowe muszki które bywają bardzo uciążliwe...
nie doceniasz wielu... zastanawiałam się nad tym wielokrotnie aż ktoś kiedyś wytłumaczył mi to w sposób naukowo-naukowy. dlatego nie miałam więcej pytań. ale najlepsi w tej dziedzinie są stomatolodzy i gastrolodzy...
Prześlij komentarz