Dlaczego ludzie myślą, że widzieli ducha? Jak mózg daje się oszukać? Jedna z całkiem poważnych hipotez głosi, że ludzie widzą duchy w nawiedzonych domach wskutek wdychania spor rozsiewanych przez psychoaktywne grzyby rosnące na ścianach starych domostw. Owe mikroskopijne drobinki mają działanie halucynogenne, czyli wywołują wrażenie postrzegania różnych rzeczy, osób i zjawisk. To dość ciekawa i zarazem stara hipoteza, ponieważ ogłoszono ją już w 1883 roku.
wtorek, 4 marca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Egzorcyści katolicy zajmują się nawiedzonymi domami, zjawisko jest duchowe i występuje również w nowych budynkach
M.
Ja bym tego nie spychał na grzybki - jeśli ludziska chcą duchy zobaczyć, dojrzą je nawet w sterylnym pomieszczeniu
Cóż.... jak już mówiłem- to jest stara teoria.
Wiem że duchy pojawiają się także i w nowych domach. Przyznam się szczerze że w to nie wierzę, i nic tu nie pomogą nawet egzorcyści...
Współczesna psychiatria zna tak dużo rodzajów upośledzeń nerwowych, że miejsce jest dla wszystkich opętań...
Kolega poczyta x. Amortha.
Nie mówię, że grzybki nie mają tu nic do rzeczy ale a priori twierdzeń egzorcystów nie odrzucałbym w niektórych przypadkach...
ja czytałem x Amortha, nie twierdzę, że wszystko da się uzasadnić, ale na pewno jest on trochę nawiedzony.
Jak to mówił pewien naukowiec:
"mistery? Ok. But we are working on it"
Prześlij komentarz