Brzmi przerażająco prawda? Kto bowiem przy zdrowych zmysłach ośmieliłby się na spacer ścieżką usypaną z rozgrzanych do czerwoności węgielków? Czy taka przechadzka (na bosaka) nie byłaby ostatecznym tryumfem ducha nad materią? I czy nie świadczyłaby o tym, że zjawiska paranormalne są możliwe?
Otóż, na pierwsze z postawionych pytań odpowiedź może być kłopotliwa, gdyż na prawdę trudno mi zrozumieć motywację(poza finansową naturalnie!) osoby, która obnaża swe stopy tylko po to, aby przejść się po gorącej nawierzchni....
Co zaś się tyczy pozostałych pytań, to obydwie odpowiedzi są pozytywne (podwójna negacja!)
Ale najpierw wprowadzenie: Kilka dni temu na jednej z głównych ulic jednego z głównych miast naszego kraju natknąłem się na ogłoszenie, w którym firma X proponuje szkolenia biznesmenom, którzy chcieliby podnieść samoocenę. "Eksperci"(a jakże :-)!) przez kilka dni przekażą osobom zainteresowanym odpowiednią wiedzę, która umożliwi im pokonanie nie tylko swych własnych ograniczeń, lecz także ograniczeń jakie narzuca na nich ludzkie ciało. Zwieńczeniem szkolenia będzie niemożliwe: spacer po tlących się węglach!
Wprawdzie na ogłoszeniu nie znajdowała się wielkość wynagrodzenia pobieranego przez owych "ekspertów", jednakże fakt, iż adresatami szkolenia są biznesmeni powinien mówić sam za siebie...
Wróćmy teraz do sedna: czy jest możliwe chodzenie po rozgrzanych do temperatury kilkuset stopni Celsjusza węgielkach bosą stopą? I to w dodatku bez żadnych talizmanów, odczynników, zaklęć oraz bez pomocy nadnaturalnych sił które uśmierzą ból? Otóż.... z całą pewnością jest to możliwe! Dlaczego? Ponieważ lekki, porowaty węgiel ma bardzo niską zdolność zachowania ciepła, co więcej - przewodność właściwa (ciepła) pomiędzy stopami a węgielkami jest niewielka. Dlatego też, idąc równym, żwawym krokiem nie narażasz się na poparzenie. Dopiero kiedy stanie się w miejscu, wówczas temperatura zaczyna działać!(widziałem szamanów chodzących po węglach, nie widziałem zaś, żeby stali na nich przez dłuższy czas). Trafna jest tutaj następująca analogia: mamy ciasto w piekarniku nagrzanym do temperatury 240ºC. Powietrze, ciasto i forma mają po 240ºC, ale tylko metalowa forma sparzy twoją rękę. Powietrze ma bardzo niską zdolność zachowania ciepła, a także niską przewodność, możesz więc wsunąć rękę na dość długo, by dotknąć ciasta i formy. Zdolność zachowania ciepła w cieście jest dużo wyższa niż w powietrzu, ale ponieważ ma niską przewodność, możesz na krótko go dotknąć bez poparzenia się. Metalowa forma ma zdolność zachowania ciepła podobną do ciasta, ale wysoką przewodność. Jeśli jej dotkniesz, poparzysz się.
A zatem: chodzenie po gorących węgielkach jest faktem- oddajmy jednak : fizyce co należy do fizyki i bajkom, co należy do bajek!
Otóż, na pierwsze z postawionych pytań odpowiedź może być kłopotliwa, gdyż na prawdę trudno mi zrozumieć motywację(poza finansową naturalnie!) osoby, która obnaża swe stopy tylko po to, aby przejść się po gorącej nawierzchni....
Co zaś się tyczy pozostałych pytań, to obydwie odpowiedzi są pozytywne (podwójna negacja!)
Ale najpierw wprowadzenie: Kilka dni temu na jednej z głównych ulic jednego z głównych miast naszego kraju natknąłem się na ogłoszenie, w którym firma X proponuje szkolenia biznesmenom, którzy chcieliby podnieść samoocenę. "Eksperci"(a jakże :-)!) przez kilka dni przekażą osobom zainteresowanym odpowiednią wiedzę, która umożliwi im pokonanie nie tylko swych własnych ograniczeń, lecz także ograniczeń jakie narzuca na nich ludzkie ciało. Zwieńczeniem szkolenia będzie niemożliwe: spacer po tlących się węglach!
Wprawdzie na ogłoszeniu nie znajdowała się wielkość wynagrodzenia pobieranego przez owych "ekspertów", jednakże fakt, iż adresatami szkolenia są biznesmeni powinien mówić sam za siebie...
Wróćmy teraz do sedna: czy jest możliwe chodzenie po rozgrzanych do temperatury kilkuset stopni Celsjusza węgielkach bosą stopą? I to w dodatku bez żadnych talizmanów, odczynników, zaklęć oraz bez pomocy nadnaturalnych sił które uśmierzą ból? Otóż.... z całą pewnością jest to możliwe! Dlaczego? Ponieważ lekki, porowaty węgiel ma bardzo niską zdolność zachowania ciepła, co więcej - przewodność właściwa (ciepła) pomiędzy stopami a węgielkami jest niewielka. Dlatego też, idąc równym, żwawym krokiem nie narażasz się na poparzenie. Dopiero kiedy stanie się w miejscu, wówczas temperatura zaczyna działać!(widziałem szamanów chodzących po węglach, nie widziałem zaś, żeby stali na nich przez dłuższy czas). Trafna jest tutaj następująca analogia: mamy ciasto w piekarniku nagrzanym do temperatury 240ºC. Powietrze, ciasto i forma mają po 240ºC, ale tylko metalowa forma sparzy twoją rękę. Powietrze ma bardzo niską zdolność zachowania ciepła, a także niską przewodność, możesz więc wsunąć rękę na dość długo, by dotknąć ciasta i formy. Zdolność zachowania ciepła w cieście jest dużo wyższa niż w powietrzu, ale ponieważ ma niską przewodność, możesz na krótko go dotknąć bez poparzenia się. Metalowa forma ma zdolność zachowania ciepła podobną do ciasta, ale wysoką przewodność. Jeśli jej dotkniesz, poparzysz się.
A zatem: chodzenie po gorących węgielkach jest faktem- oddajmy jednak : fizyce co należy do fizyki i bajkom, co należy do bajek!
9 komentarzy:
Drogi Grzegorzu
w wieku 25 lat
piszesz że mężczyzna Rak
Rok zodiakalny: Dzik
Lokalizacja: Nowy Sącz : małopolskie : Polska
Zainteresowania: Relacje: Nauka - religia, biologia (teoria ewolucji, psychologia ewolucyjna), teoria gier,filozofia nauki, filozofia polityki, ekonomia
...dlaczego piszesz o czymś o czym kompletnie nie masz pojęcia?
I nie chodzi mi o temat chodzenia po żarach, bo tu widać twoje uprzedzenia, lub może lęk zaraz w pierwszych zdaniach ( a na pewno jakiś osobisty problem dotyczący tematu pieniędzy)
tylko o temat ewolucji, który tak mocno podkreśliłeś w swoim profilu.
Ja miałem okazję chodzić po żarach z takimi ludżmi jak Ty, w ilości jakiej nawet Ci się nie śniło.
I w związku z doświadczeniem jakie nabyłem, sugeruję:
zanim temat będziesz podejmował, to go poznaj, a już koniecznie poczytaj o nim trochę.
Tylko czytaj ze zrozumieniem, bo ta umiejętność przyda Ci się kiedy będziesz rozwijał swoje zainteresowania o których piszesz w swoim profilu.
Twój tekst uważam za nijaki i absolutnie nic nie wnoszący (twierdzisz że Twoimi zainteresowaniami jest temat ewolucji).
p.s
Nie chodzi mi o to by Cię urazić,
choć poczułem się dotknięty kiedy dziesiątki tysięcy ludzi w tym kraju! określiłeś:
Kto bowiem przy zdrowych zmysłach ośmieliłby się na spacer ścieżką usypaną z rozgrzanych do czerwoności węgielków?
Na szczęście w porę się opanowałem!
Bywaj
Tomasz Barłożek
http://www.chodzeniepoogniu.com/
Drogi perunie- możliwe, że nie zrozumiałeś wymowy mojego tekstu....
Ja nie kwestionuję faktu, że chodzenie po węgielkach jest wykonalne! W cytowanym fragmencie kwestionuję co najwyżej sensowność takiego przedsięwzięcia!!!
No i naturalnie, kwestionuję nadprzyrodzony charakter takiej "wędrówki".
Nie piszę o czymś, czego nie znam- mój dobry znajomy relacjonował mi dokładnie swoją przygodę z chodzeniem po ogniu.....
A jeśli chodzi o zainteresowania, to należy do nich także walka z pseudonauką....
Pozdrawiam!
Chodzenie po węglach (rozżażonych) jest możliwe - sam spróbowałem i nic się nie stało.
Istotnie, najważniejsze jest przełamanie strachu i NIEZATRZYMYWANIE się. Znacznie pomaga też... pocenie się stóp. Wilgotna skóra jest bardzo odporna na wysoką temperaturę.
Nie ma w tym nadprzyrodzonych zjawisk - po prostu fizyka, i tyle.
Perun ma rację, ten facet jest dziwny, niby zajmuje się "chodliwymi" i popularnymi tematami, ale tak naprawdę to nie ma pojęcia o żadnym. Również chyba nie przyswoił sobie co to jest prawdziwa nauka bo by takich głupot nie pisał, chociażby przypadek z "fałszu wynika wszystko". Pisze, że tak powstałą teologia, a wyżej pisze że interesuję się religiami. Tak jak Perun mówił myli pojęcia i nie tylko. Niech popracuje nad logiką to mu się wszystko wyjaśni.
Tymczasem!!!
Wrocek forever and smart students subject: Logikos
Perun to przede wszystkim trzepie kasę na naiwniakach którzy chcą zetknąć się z "najbardziej efektywnym narzędziem motywacyjnym" czy jak tam nazwał na stronie swojego biznesu chodzenie po węgielkach.
Ja bym dla Peruna miał w takim razie małe wyzwanie - skoro to wszystko nie tak, a artykuł to bullshit, to czy nie chciałbyś się czasem przelecieć po rozżarzonym węglu kamiennym? Albo rozgrzanym do 400 stopni Celsjusza kawałku blachy?
http://www.youtube.com/watch?v=ufkBSkLzP7o
trochę informacji o chodzenieu po ogniu
Świetny tekst. Niektórzy się mocno obruszyli, bo może im się źródło dochodów zmniejszyć. W końcu jak wyjdzie na jaw, że to oszustwo ... Niemniej dopuszczam też możliwość, że może to być połączone z okultyzmem, wówczas tym bardziej nie warto się tym interesować. Bardzo ciekawe spostrzeżenia, że jednak jest to drzewo, nie węgiel ani metal. Wszystko wskazuje, że to zwykłe oszustwo i tyle. A że ludzie się nabierają i jeszcze za to płacą... Ostatnio też ciekawie pokazano "joginów" wyglądających jakby zawieszonych w powietrzu, mają zakamuflowane krzesełka. Też niezłe. Pozdrawiam Grzegorza.
The Star Casino Review - DrmCD
This is an updated review of the 동해 출장샵 new 원주 출장안마 Star Gold Coast Casino. The Star 강릉 출장안마 Casino was 부산광역 출장마사지 launched in 2000. 강릉 출장마사지 The hotel offers a gaming floor and a large Rating: 4 · Review by DrmCD
Prześlij komentarz